„Tajemnica Maryi” – jak dotrzeć do Jezusa przez Maryję - Część druga

Spis treści

 

V

Podsumowanie. Poświęcenie się w 33 dni.

Według książki ks. Jerzego Woźniaka

Książka księdza Woźniaka skierowana jest do wszystkich chrześcijan, którzy pragną doświadczyć głębokiego spotkania z Chrystusem przez Maryję. Osoby, których to bezpośrednio dotyczy, mogą należeć do ruchów takich jak Legion Maryi bądź do stowarzyszeń[64] lub zgromadzeń maryjnych jak na przykład trzy zgromadzenia montfortańskie i powiązane z nimi stowarzyszenia, ale także siostry Maryi Niepokalanej, córki Maryi, Apostolat Maryjny (Stowarzyszenie Cudownego Medalika), Odnowa Charyzmatyczna, Ruch Focolare (Dzieło Maryi)…

Książka ta przeznaczona jest również dla osób, które według metody Montforta pragną przygotować się do poświęcenia się Jezusowi przez Maryję. 

A oto co napisał błogosławiony Jan Paweł II w paragrafie nr 48 „Matki Odkupiciela” na temat „duchowości maryjnej […] i zobowiązań chrztu świętego”:

„Właśnie szczególna więź ludzkości z tą Matką skłoniła mnie do tego, ażeby w okresie poprzedzającym drugie tysiąclecie od narodzenia Chrystusa ogłosić w Kościele Rok Maryjny. Inicjatywa taka miała już miejsce poprzednio, kiedy papież Pius XII ogłosił rok 1954 Rokiem Maryjnym, aby uwydatnić wyjątkową świętość Matki Chrystusa, jaka wyraża się w tajemnicy Jej Niepokalanego Poczęcia, zdefiniowanej właśnie przed stu laty oraz w tajemnicy Jej Wniebowzięcia.

Tym razem — idąc za głosem Soboru Watykańskiego II — pragnę uwydatnić szczególną obecność Bogarodzicy w tajemnicy Chrystusa i Jego Kościoła. Jest to bowiem podstawowy wymiar, który wynika z mariologii Soboru, od którego zakończenia dzieli nas już ponad dwadzieścia lat. Nadzwyczajny Synod Biskupów, odbyty w roku 1985, wezwał wszystkich do tego, ażeby wiernie podążali za nauką i wskazaniami Soboru. Można powiedzieć, że w nich — w Soborze i w Synodzie — zawiera się to, co sam Duch Święty pragnie „powiedzieć Kościołowi” na współczesnym etapie dziejów.

W takim to kontekście Rok Maryjny winien by posłużyć do ponownego i pogłębionego odczytania również tego, co Sobór powiedział o Bogarodzicy Dziewicy obecnej w tajemnicy Chrystusa i Kościoła, a czego przypomnieniu mają służyć rozważania zawarte w niniejszej Encyklice. Chodzi zaś tutaj nie tylko o samą naukę wiary, ale także o życie z wiary — w tym wypadku więc o autentyczną „duchowość maryjną” w świetle całej Tradycji, a w szczególności o taką duchowość, do jakiej wzywa nas Sobór. Zarówno duchowość maryjna, jak i odpowiadająca jej pobożność, znajdują przebogate źródła w historycznym doświadczeniu osób i wspólnot chrześcijańskich żyjących pośród różnych ludów i narodów na całym globie. W tym względzie miło mi przypomnieć — wśród wielu wyznawców
i nauczycieli tej duchowości — postać św. Ludwika Marii Grignion de Montfort, który zachęca chrześcijan do poświęcenia się Chrystusowi przez Maryję, widząc w nim skuteczny sposób wiernego realizowania w życiu zobowiązań Chrztu świętego. Trzeba z radością podkreślić, że także współcześnie nie brak nowych przejawów tej duchowości i pobożności. Mamy więc do czego się odwoływać i do czego nawiązywać w kontekście tego Roku Maryjnego.”

Sam Jan Paweł II powiedział:

„Lektura tej książki [TPN] była momentem przełomowym w moim życiu. Mówię «momentem przełomowym», ale tak naprawdę był to cały proces wewnętrzny, który trwał dość długo.”

To doskonałe nabożeństwo jest „niezbędne dla każdego, kto chce oddać się bez ograniczeń Chrystusowi i dziełu Odkupienia.”

„To właśnie z Montforta zaczerpnąłem dewizę «Totus Tuus» [Jestem cały Twój].”

Ale jest poświęcenie i poświęcenia. Co to oznacza?

Największego poświęcenia dokonał sam Chrystus, który ofiarował się Bogu, aż do granic miłości, by zrealizować Boski plan (kenoza).

Przypomnijmy, że przez Chrzest chrześcijanin jest złączony z Chrystusem, który poświęca go razem z sobą Bogu i jego służbie. To poświęcenie jest elementem podstawowym dla każdego chrześcijanina w tym sensie, że ukierunkowuje całe jego życie (Flp 1,9-10; Ef 4,11-16).

Jednak poświęcenie się musi być dokonane na skutek Bożego wezwania i mieć na celu objęcie jakiegoś urzędu kościelnego, bądź też polegać na służbie wspólnocie, lub być odpowiedzią na pierwsze przyrzeczenia chrzcielne. Dotyczy to więc wezwania do nawrócenia się.

W przypadku poświęcenia się dla urzędu kościelnego, mamy do czynienia z święceniami diakonatu, kapłańskimi, biskupimi… W drugim przypadku związane jest to z poświeceniem prowadzącym do kapłaństwa czy życia zakonnego poprzez śluby ubóstwa, czystości
i posłuszeństwa. Zakonnicy i zakonnice są oddani służbie Bożej w nowym charakterze, który łączy ich w szczególny sposób z Kościołem i jego tajemnicą. Są zobowiązani pracować, każdy według własnych sił i możliwości swojego powołania, przez modlitwę, działania zgodne z ich charyzmą, aby wzmacniać Królestwo Chrystusa w duszach i powiększać je na całym świecie.

A co z chrześcijanami? Czy oni również mogą podejmować jakieś działania, indywidualnie bądź w ramach stowarzyszeń? Na przykład sakrament małżeństwa w pewnym sensie jest poświęceniem. Oczywiście, chrześcijanie mogą angażować się i poświęcać pod warunkiem, że to nowe poświęcenie jest odpowiedzią na nowe wezwanie Boga do służby jego ludowi.

Odnowienie przyrzeczeń chrztu świętego czy też odnowienie ślubów zakonnych nie jest właściwie aktem poświęcenia się, ale prostym uznaniem stanu rzeczy. Dlaczego więc ofiarować się Jezusowi przez Maryję według metody św. Ludwika Marii Grignion de Montfort?

Istnieje wiele innych aktów ofiarowania się podobnych do aktu Montforta, w szczególności
w zakonach maryjnych. Często proponuje się poświęcenia w sanktuariach bądź podczas dużych spotkań. Można jednak powiedzieć, że tutaj słowo „poświęcenie” jest niewłaściwe, to znaczy nie jest dobrze dobrane w tym kontekście.

Prawdziwy akt poświęcenia się”, który proponuje Montfort jest inny od pozostałych, w tym sensie, że zobowiązuje wiernego do nowej przynależności do Chrystusa poprzez całkowity dar, by żyć razem z nim w pełnej jedności z Maryją. Zakłada to osobiste, dobrowolne
i przemyślane
przystąpienie do Chrystusa będące przedłużeniem pierwszego i podstawowego poświęcenia się na chrzcie świętym.

Przeczytajmy jeszcze raz paragraf nr 118 „Traktatu o Prawdziwym Nabożeństwie”, który wyjaśnia to, co zostało przedstawione powyżej:

„Nie poznałem dotąd żadnego innego ćwiczenia pobożnego ku czci Najświętszej Dziewicy podobnego temu, o którym chcę mówić. Żadne nie wymaga od nas więcej poświęcenia dla Boga, żadne nie uwalnia duszy więcej od samej siebie i od miłości własnej, żadne wierniej nie zachowuje jej w łasce lub łaski w niej, żadne nie łączy jej łatwiej i doskonalej z Jezusem Chrystusem, żadne wreszcie nie przynosi Bogu więcej chwały, nie uświęca bardziej duszy i nie jest użyteczniejsze bliźniemu.”

Przy grobie Montforta w Saint-Laurent sur Sèvre papież Jan Paweł II przypomniał znaczenie chrztu świętego ze względu na jego wymiar kościelny i apostolski. To, co charakteryzuje duchowość montfortanską, to nie kwestia maryjna, ale zwrócenie szczególnej uwagi na chrzest jako źródło nowego życia otrzymanego z Chrystusa i jako wierność naszym zobowiązaniom wobec niego. Tymczasem Maryja jest najlepszym sposobem, by dochować tej wierności.

„A ponieważ ze wszystkich ludzi Najświętsza Maryja Panna najbardziej podobna jest do Pana Jezusa, stąd wynika, że spośród wszystkich innych nabożeństw nabożeństwo do Najświętszej Maryi Panny duszę naszą najbardziej jednoczy z Panem Jezusem i sprawia, że staje się Jemu najbardziej podobna. Im bardziej dusza poświęcona jest Maryi, tym bliższa jest Panu Jezusowi.”[65]

Następnie Montfort dodaje, że ofiarowanie się Jezusowi przez Najświętszą Matkę jest odnowieniem przyrzeczeń chrzcielnych w sposób doskonały.

„Powiedziałem «w sposób doskonały», gdyż przy wspomnianym ofiarowaniu się Panu Jezusowi posługujemy się najdoskonalszym środkiem, mianowicie Najświętszą Dziewicą.”[66]

*

*     *

Teraz już czas, by przedstawić książkę księdza Woźniaka, która wyjaśnia jak przygotować się do poświęcenia Jezusowi przez Maryję.

Przypominam, że ksiądz Woźniak postępuje dokładnie tak, jak zaleca to w swojej metodzie Montfort, a mianowicie:

- pierwsza część obejmuje 12 dni i ma na celu „pozbycie się ducha tego świata sprzecznego
z duchem Jezusa Chrystusa” (TPN 227),

- następnie pierwszy tydzień przeznaczony na poznanie samego siebie (TPN 228),

- drugi tydzień przeznaczony na poznanie Najświętszej Maryi Panny (TPN 229),

- i w końcu trzeci tydzień, by lepiej poznać Jezusa Chrystusa (TPN 230).

Ta duchowa droga prowadzi do 34-tego dnia, który będzie dniem poświęcenia się, chodzi o wybranie dnia o jakimś szczególnym znaczeniu – święto maryjne, rocznica, ważna data z kalendarza liturgicznego, z życia osobistego, itp.

Plan każdego dnia opiera się na schemacie, który ma na celu skłonić nas do rozmyślań poprzez lekturę i modlitwę:

- wstęp dotyczący różnych tematów,

- tekst montfortański, czyli fragment jednej z książek Montforta,

- tekst kościelny bądź biblijny na przykład fragment „O naśladowaniu Chrystusa” lub fragment innej książki religijnej,

- wszystko to powinno być wzbogacone zaproponowanymi bądź spontanicznymi modlitwami, mającymi na celu stworzenie atmosfery jedności z Chrystusem przez Maryję, z Maryją, w Maryi i dla Maryi.

Teraz lepiej rozumiemy znaczenie, jakie Montfort przypisywał temu przygotowaniu. Pozawala ono wejść na drogę nawrócenia w celu poświęcenia się, które to ma poprowadzić wiernego do świętości. Wszystko zaś dzięki zastosowaniu niezawodnego sposobu.

To przygotowanie odnosi się do osobistego zaangażowania, nie jest konieczne powierzanie się przewodnikowi duchowemu ani też przygotowywanie się do poświęcenia w czasie rekolekcji.  Najważniejsze to śledzić krok po kroku 33 dni przygotowań do poświęcenia się. Gdy jednak przygotowujemy się w grupie, dobrze będzie podczas codziennych spotkań organizować chwile rozmowy, w czasie których uczestnicy mogliby opowiadać o:

- swoim życiu chrześcijanina, swoich zobowiązaniach, swojej tożsamości, swojej pracy,

- swoim życiu maryjnym: co zrobiłem, aż do teraz, by poznać Maryję? Jak mi to pomogło? Co to zmieniło w moim życiu?

- przygotowaniach: dlaczego zobowiązałem się poświęcić? Jakie są moje oczekiwania
i nadzieje? Jakie są moje obawy i wątpliwości?
  

Te same pytania możemy zadawać sobie indywidualnie i na co dzień. Celem jest praktykowanie pewnego rodzaju rozpoznania duchowego, by lepiej poznać samego siebie.

Co zrobić, jeśli któregoś dnia nie możemy podjąć przygotowań? Najważniejsze to, by nie przeciągać zbytnio czasu przeznaczonego na rozmyślanie i modlitwę, a wtedy następnego dnia możemy przeczytać szybko, to czego nie udało nam się przeczytać poprzedniego dnia, a następnie równie szybko przejść do lektury tekstów przeznaczonych na dany dzień. Przede wszystkim nie należy się stresować. Wszystko to ma nam pomóc w nabyciu nowych przyzwyczajeń – refleksji i modlitwy, w celu osiągnięcia jeszcze większej jedności z Jezusem przez Maryję.

Teraz przedstawmy tematy podejmowane w czasie 33 dni przygotowań.

PIERWSZA CZĘŚĆ: POZNANIE ŚWIATA

Istnieje wiele książek na temat przygotowania do poświęcenia się Jezusowi przez Maryję. Ich autorzy proponują interesujące tematy mogące prowadzić do refleksji i modlitwy, jak na przykład stworzenie świata i człowieka, zło na świecie i w naszych sercach, mądrość świata i mądrość Boga, życie w modlitwie, umartwienie i nasze powołanie. Ksiądz Woźniak sugeruje, by rozpocząć od pierwszego dnia, od dzieła „O naśladowaniu Chrystusa”, od pierwszej księgi i pierwszego rozdziału…

„1. Kto idzie za mną, nie błądzi w ciemnościach – mówi Pan. Oto słowa Chrystusa, w których zachęca nas, abyśmy Go naśladowali, jeśli chcemy naprawdę żyć w świetle i uwolnić się od ślepoty serca. Starajmy się więc rozpamiętywać jak najgorliwiej życie Jezusa Chrystusa.

2. Nauka Chrystusa przewyższa wszystkie nauki świętych, a kto zdobędzie jej ducha, znajdzie w niej mannę ukrytą. Są ludzie, którzy nawet z częstego słuchania Ewangelii niewiele wynoszą gorliwości, bo nie mają w sobie ducha Chrystusowego. A przecież kto pragnie zrozumieć i pojąć w całej pełni słowa Chrystusa, powinien starać się według Niego kształtować całe swoje życie.

3. Cóż ci przyjdzie ze wzniosłej dysputy o Trójcy Świętej, jeśli nie masz współczucia dla ludzi, a więc nie możesz podobać się Bogu w Trójcy Świętej? Naprawdę, wzniosłe słowa nie czynią świętego ani sprawiedliwego, ale życie prawe czyni człowieka miłym Bogu. Wolę odczuwać skruchę niż umieć ją zdefiniować. Choćbyś znał całą Biblię na wyrywki i wszystkie mądre zdania filozofów, cóż ci z tego przyjdzie, jeśli nie masz miłości i łaski Boga?

"Marność nad marnościami i wszystko marność" oprócz jednego: miłować Boga i Jemu służyć. To jest mądrość najwyższa: przez odrzucenie świata dążyć do Królestwa niebieskiego.

4. Marnością jest gromadzić bogactwa, które przeminą, i w nich pokładać nadzieję. Marnością także – zabiegać o własne znaczenie i piąć się na coraz wyższe szczeble godności. Marnością – iść ślepo za zachęceniami ciała i szukać tego, co kiedyś przyjdzie ciężko odpokutować. Marnością jest pragnąć długiego życia, a nie dbać o życie dobre. Marnością – przykładać wagę tylko do teraźniejszości, a o przyszłości nie myśleć. Marnością - miłować to, co tak szybko przemija, a nie śpieszyć tam, gdzie radość nieprzemijająca.

5. Miej często w pamięci to zdanie: Nie nasyci się oko widzeniem, a ucho nie napełni się słyszeniem. Staraj się więc odciągać serce od rzeczy widzialnych, a zwracaj się ku niewidzialnym. Bo ci, co zawierzają tylko poznaniu zmysłów, plamią sumienie i tracą łaskę Boga.”

Wystarczy przeczytać kilka fragmentów z pierwszego rozdziału „O naśladowaniu Chrystusa”, by zdać sobie sprawę ze znaczenia modlitwy i rozmyślania, ale również z korzyści duchowej, jaką z tego mieć można.

Dla św. Pawła naśladowanie Jezusa Chrystusa rozpoczyna się w momencie chrztu świętego, tak jak Jezus uczynił to w Jordanie.

Następie ksiądz Woźniak proponuje, by przeczytać fragment „Listu okólnego do przyjaciół Krzyża”, chodzi o paragrafy 15-24. Oto treść paragrafu 13 (lub 17, w zależności od wydania):

„[13] Cała doskonałość chrześcijańska polega bowiem na tym, aby:

  1. Chcieć stać się świętym: «Jeśli kto chce iść za Mną»;
  2. Wyrzec się: «niech się zaprze samego siebie»;
  3. Cierpieć: «niech weźmie krzyż swój»;
  4. Działać: «niech Mie naśladuje.»”

Dalej Montfort skupia się na: silnej woli, samozaparciu, miłości krzyża, pokucie.

Jako trzeci tekst skłaniający do rozmyślań, Montfort proponuje nam fragment Ewangelii – Mt 16,24-27, po którym ma nastąpić modlitwa. Każdy sam decyduje, jaka będzie to modlitwa – zaproponowana czy też spontaniczna.

W ciągu pierwszych dwunastu dni rozważamy wymienione poniżej tematy, by lepiej zrozumieć siebie, a także lepiej zrozumieć ducha tego świata. To również pozwala nam lepiej poznać naszego wroga:

  1. Naśladowanie Jezusa Chrystusa
  2. Dorobek
  3. Bóg i Szatan
  4. Władza i sława
  5. Erotyzm i pornografia
  6. Próżność inteligencji
  7. Anonimowość
  8. Pragnienie przyjemności
  9. Kłamstwo
  10. Nieumiarkowane pragnienie wolności
  11. Lęk
  12. Ostatnie dni.

Ksiądz Woźniak zachęca do czytania fragmentów najważniejszych książek Montforta: „List okólny do przyjaciół Krzyża”, „Miłość Mądrości Przedwiecznej”, ale w szczególności fragmentów „Traktatu o Prawdziwym Nabożeństwie do Najświętszej Maryi Panny”. Tak samo przedstawia się plan pierwszego tygodnia. Natomiast podczas drugiego tygodnia autor odwołuje się przede wszystkim do „Traktatu o Prawdziwym Nabożeństwie” oraz do „Tajemnicy Maryi”. Później, w trzecim tygodniu, powraca do „Miłości Mądrości Przedwiecznej”. Tymczasem Biblia i „O naśladowaniu Jezusa Chrystusa” pozostają elementami przewodnimi rozmyślań i modlitwy w czasie wszystkich 33 dni.

DRUGA CZĘŚĆ: POZNANIE SAMEGO SIEBIE

W ten sposób kończy się pierwszych dwanaście dni. Później ksiądz Woźniak koncentruje się na pierwszym tygodniu poświęconym poznaniu samego siebie. Mamy siedem dni, by lepiej się poznać.

A oto tematy na pierwszy tydzień:

  1. Rachunek sumienia
  2. Nasza grzeszność. Skłonność do grzechu
  3. Umrzeć dla siebie
  4. Szacunek do samego siebie
  5. Próżność
  6. Lenistwo
  7. Obojętność

Autor czerpie refleksje z trzech książek Montforta: „Listu okólnego do przyjaciół Krzyża”, „Miłości Mądrości Przedwiecznej” i „Traktatu o Prawdziwym Nabożeństwie”.

Jako przykład zacytuję paragraf nr 80 „Traktatu o Prawdziwym Nabożeństwie”:

 „[80] Czy wobec tego można się dziwić, iż Zbawiciel powiedział, że ten, kto chce iść za Nim, powinien zaprzeć się samego siebie (zob. Łk 9,23; Mt 16,24) i gardzić własną swą duszą; że kto miłuje duszę swoją, straci ją, a kto nią gardzi, zachowa ją? (J 12,25). Mądrość nieskończona, która nie daje przykazań bez powodu, każe nam nienawidzić samych siebie, bo zasługujemy wielce na nienawiść. Nic tak nie jest godne miłości jak Bóg, nic tak godne nienawiści jak my sami.”

Czy należy więc znienawidzić samego siebie, by stać się świętym? W pewnym sensie tak, ponieważ miłość do samego siebie, która nazywa się także narcyzmem prowadzi nas do próżności, a także powoduje, że patrzymy na innych z góry. W czym mielibyśmy być lepsi od innych? Pan Bóg rozdzielił talenty tak dobrze, jak uważał. Nie mamy więc czy się szczycić ani chlubić, to nie nasza zasługa. Raczej powinniśmy dziękować Bogu.

TRZECIA CZĘŚĆ: POZNANIE MARYI

Teraz ksiądz Woźniak zachęca nas do poznania Maryi. Nie zapominajmy, że sami sobie jesteśmy wrogami w 90 %, reszta zaś to pokusy szatana, którego nazywa się również spryciarzem.

Kto mógłby godnie mówić o relacjach Maryi i trzech osób Trójcy Świętej? Patriarchowie, święci starego prawa, prorocy czekali ponad 4000 lat, mówi Montfort[67], by posiąść ten skarb, swojego Jedynego! Tylko Maryja „znalazła łaskę u Boga dzięki mocy swoich modlitw
i wzniosłości cnót”.

„[16] [...] Syn Boży stał się człowiekiem dla naszego zbawienia, ale w Maryi i przez Maryję. Bóg Duch Święty ukształtował Jezusa Chrystusa w Maryi, ale przedtem nie omieszkał poprosić Ją o przyzwolenie za pośrednictwem jednego z przedniejszych sług swego dworu.”

Następnie ksiądz Woźniak przypomina pierwszy paragraf z „Tajemnicy Maryi”, który dobrze znamy:

[1] Ty, wybrana duszo, pojmij tę tajemnicę, którą mi Najwyższy objawił, a której nie znalazłem w żadnej książce. Przekazuję tobie ją w zaufaniu do Ducha Świętego […].”

Następnie zachęca nas do rozmyślań nad paragrafami 3, 7, 8, 10 i 14. Wszyscy jesteśmy wezwani do tego, by stać się świętymi w tym życiu, tak jak Chrystus i by nasze przyszłe życie było chwalebne, tak jak jego drugie życie. Jednak musimy zwracać się do Maryi jako skarbnicy i szafranki wszystkich łask, mówi św. Bernard, cytowany przez Montforta: „Maryja – jak mówi św. Bernard – mocą władzy, którą otrzymała, rozdaje łaski Ojca Przedwiecznego, cnoty Jezusa Chrystusa i dary Ducha Świętego, komu chce, jak chce i ile chce.”

Ksiądz Woźniak przygotował także wspaniały rozdział na temat Oblubienicy Ducha Świętego. Przedstawia ją cytując paragraf 33 z „Traktatu o Prawdziwym Nabożeństwie”, a także paragrafy 16-22 z „Tajemnicy Maryi”.

Maryja jest nazwana przez św. Augustyna[68]forma dei” czyli formą Bożą. Otrzymała ona przywilej ukształtowania Jezusa, Syna Bożego, ale także jej Boga.

Przypomina to to, co zostało już podkreślone w części pierwszej, a co należy powtórzyć jeszcze raz, ponieważ potrzebujemy podstaw teologicznych, by to zrozumieć.

„[17] Maryja jest tą wielką formą Bożą, uczynioną przez Ducha Świętego po to, by uformować według natury ludzkiej Boga-Człowieka przez zjednoczenie hipostatyczne i aby formować człowieka Bożego przez łaskę.”[69]

Zjednoczenie hipostatyczne – zjednoczenie tworzące jedną osobę. Tutaj Słowo Boże i natura ludzka stanowią jedno. To właśnie to w teologii nazywane jest zjednoczeniem hipostatycznym.

Argumenty Montforta są proste i skuteczne. Łatwo śledzić jego tok myślenia. Według niego

- „nie brakuje formie Jezusa żadnej z boskich cech”,

- „ktokolwiek zostanie w nią wrzucony i pozwala się w niej urabiać, otrzymuje w niej wszystkie cechy Jezusa Chrystusa”.

Maryja jest „odlewem” Bożym, to znaczy „formą Bożą”, żywą formą Boga, ponieważ jest dziełem Ducha Świętego.

- „[…] otrzymuje w niej wszystkie cechy Jezusa Chrystusa […], bo zły duch nie miał i nigdy nie będzie miał przystępu do Maryi, świętej i niepokalanej bez cienia najmniejszej skazy grzechu[70].”

Tak łatwo odkrywać Maryję z księdzem Woźniakiem, który przedstawia ją jako Matkę Chrystusa i Mistycznego Ciała, pośredniczkę pośrednika Jezusa, Królową Apostołów, Niewiastę z Apokalipsy, tą która miażdży głowę węża. 

W ten sposób autor kończy trzecią część, przypominając o konieczności nabożeństwa do Najświętszej Maryi Panny.

CZWARTA CZĘŚĆ: POZNANIE JEZUSA CHRYSTUSA

Ostatni tydzień jest przeznaczony na lepsze poznanie i pokochanie Jezusa. Miłość Chrystusa jest dla nas niezmierzona:

Miłość Jezusa w jego Ucieleśnienie,

Miłość Jezusa w jego Odkupieniu,

Miłość Jezusa w Najświętszym Sakramencie.

Jerzy Duda-Gracz, nasz częstochowski malarz i wizjoner, wiedział bardzo dobrze, że ofiarowując nam Eucharystię, Jezus pozostanie zawsze obecny wśród nas. Duda-Gracz przypomina nam to w swojej 17-tej stacji „Golgoty Jasnogórskiej”, jako sposób pozwalający na zbawienie, pozostawiony w formie dziedzictwa przez Jezusa Chrystusa.

Ksiądz Woźniak mówi o tych tajemnicach, by pomóc nam je lepiej zrozumieć. Jak podążać za kimś, jeśli nie zna się go dobrze?

Jednak by to uczynić musimy nawrócić się w Chrystusie, w pierwszej kolejności przez odnowienie naszego chrztu świętego, a później przez ofiarowanie się Maryi. Wiemy bowiem, że jeśli poświęcenie się Maryi jest szczere, to jest wspaniałym, niezawodnym sposobem pozwalającym osiągnąć świętość, a to jest celem każdego chrześcijanina – przypominać Jezusa Chrystusa: „bądźcie więc wy doskonali, jak doskonały jest Ojciec wasz niebieski.” Jednak zanim rozpoczniemy przygotowania do poświęcenia się Jezusowi przez Maryję według Montforta, trzeba wybrać jakąś szczególną datę, która będzie oznaczać raz na zawsze naszą życiową zmianę. Montfort poleca nam, byśmy codziennie odnawiali akt poświęcenia się, ale wtedy będzie to już tylko potwierdzenie naszego zobowiązania.

A jak to robić?

Odmawiać codziennie rano lub wieczorem tekst aktu poświęcenia się.

Błogosławiony Jan Paweł II zachęcał nas, by powtarzać słowa „TOTUS TUUS” albo „CAŁY TWÓJ”, według uznania, rano, wieczorem, w ciągu dnia, jako wezwanie do naszej Matki Niebieskiej.

To właśnie za taką cenę będziemy mogli mówić o podążaniu do świętości w zjednoczeniu
z Jezusem przez Maryję, z Maryją, w Maryi i dla Maryi. Niech Bóg nas błogosławi!

 

 

 



[1] Przyp. tłum.

[2] MAKULEC Ewa, TOTUS TUUS, Św. Ludwik Maria Grignion de Montfort, mistrz duchowy bł. Jana Pawła II, Film DVD, 45 min., sierpień 2011, © Ewa Makulec.

[3] MAKULEC Ewa – dziennikarka, tłumaczka polskiej grupy podczas spotkań montfortańskich w Saint-Laurent sur Sèvre.

[4] Lista dzieł św. Ludwika Marii Grignion de Montfort, a także stosowane skróty tytułów książek znajdują się w bibliografii na końcu opracowania.

[5] WOŹNIAK Jerzy, Przygotowanie do doskonałego poświęcenia się Jezusowi Chrystusowi przez Maryję, ITKM Kraków, 1998.

[6] PHILIPPE Thomas – dominikanin, dobrze znany osobom działającym charytatywnie, a także w międzynarodowej sieci wspólnot ARKA Jana Vaniera, której był kapelanem.

[7] PHILIPPE Thomas, Obieram Cię dzisiaj Maryjo, Wydawnictwo Serafin, Kraków, 2011, str. 5.

[8] MONTFORT, TPN 147.

[9] PHILIPPE Thomas, Obieram Cię…, str. 12.

[10] GENSON Jean-Christophe, Etude théologique des symboles de la Vierge Marie chez saint Louis-Marie Grignion de Montfort.

[11] PHILIPPE Thomas, Obieram Cię…, str. 13.

[12] PHILIPPE Thomas, Obieram Cię…, str. 13.

[13] MONTFORT, TPN 1.

[14] MONTFORT, TPN 92-102.

[15] MONFORT, TM 25.

[16] LENARDUZZI Marie-Albane, Princesse d’Anjou reine de Pologne Sainte Hedwige, str. 79.

[17] MONTFORT, TPN 225.

[18] OJCIEC PIO, biografia:

http://www.padrepio.catholicwebservices.com/FRANCAISE/Biographie.htm

[19] MONTFORT, Tajemnica Różańca Świętego, Wydawnictwo M,  Kraków 2010, , str. 114-115.

[20] Strona różańca biblijnego oraz rady św. Ludwika Marii: http://www.rosairebiblique.org/spip.php?article61

[21] ŚDM – Światowe Dni Młodzieży: spotkanie w czwartek 18 sierpnia 2011r. Pierwsze przemówienie Ojca Świętego Benedykta XVI  do młodych.

[22] Pod Twoją obronę, uciekamy się, święta Boża Rodzicielko, naszymi prośbami racz nie gardzić w potrzebach naszych, ale od wszelakich złych przygód racz nas zawsze wybawiać, Panno chwalebna i błogosławiona. O Pani nasza, Orędowniczko nasza, Pośredniczko nasza, Pocieszycielko nasza. Z Synem swoim nas pojednaj, Synowi swojemu nas polecaj, swojemu Synowi nas oddawaj. Amen.

[23] Bł. Ludwik Mzyk, zak. werbista, męcz. W wieku 21 lat Ludwik Mzyk wstąpił do nowicjatu u Werbistów. Pod koniec studiów w 1926 r., za przykładem o. Grignion de Montfort, oddał się całkowicie Najświętszej Maryi Pannie, a dokument podpisał własną krwią. Zmarł zamordowany przez oddziały III Rzeszy w Poznaniu 23 lutego 1940.

[24] Wj, rozdz. 2 i 3

[25] Rdz, 3,15.

[26] Por. Wj, rozdz. 6 i 7. Pwt 7,6.

[27] Joz, rozdz. 24.

[28] Iz, 44,21.

[29] Kol 2,9.

[30] Hurault B., Hurault L., Van der Meersch J., La Bible des Communautés Chrétiennes, Mediaspaul, Kinshasa, 1998, przypis ze strony 231.

[31] Wyd. Labor et Fides, 2002.

[32] PHILIPPE Thomas, Obieram Cię…, str. 25-29.

[33] Modlitwa Daniela Ange pochodząca z jego książki Rosaire, prière de lumière, wyd. Du Jubilé.

[34] Hémery Jean, Avec Marie au service du Seigneur, la consécration au Christ selon Montfort, wyd. Nouvelle Cité, 1998, str. 75-76.

[35] Ibid. str. 76.

[36] PHILIPPE Thomas, Obieram Cię…, str. 17.

[37] Fragment artykułu François Garnier, arcybiskupa Cambrai, opublikowany na stronie http://www.portstnicolas.org/Le-chantier-naval/La-boite-a-outils/Pour-aller-plus-loin

[38] Zob. Księga Izajasza, rozdz. 42-66, a w szczególności rozdz. 42,6.

[39] Arka – wspólnota założona przez szwajcara Jana Varniera, która od 1963 roku w Trosly-Breuil zajmuje się osobami upośledzonymi umysłowo. Jan Varnier dołączył do ojca Thomasa Philippe’a będącego już wcześniej kapelanem w „Val fleuri” w Trosly.  

[40] Marta Robin, mistyczka francuska ur. 1902 r. w Châteauneuf-de-Galaure, zm. w 1981. Wraz z ojcem Georges’em Finetem założyła tam w 1936 r. „Ogniska Miłości”. Trzy filary, na których ojciec Finet opierał swoje kazania to: życie rodzinne, chrzest jako fundament, Maryja Dziewica jako Matka i Wychowawczyni. „Ogniska Światła Miłości” są miejscem rekolekcji prowadzonych w milczeniu. 

[41] PHILIPPE Thomas, Obieram Cię…, str. 8-9.

[42] Lemaire Bertrand, « Jean-Paul II mon Pape », Pierre Téqui éditeur, Paris 2011.

[43] Ibid. 71.

[44] Ibid. 71.

[45] Ibid. 75.

[46] MONTFORT, TPN 68.

[47] MONTFORT, TPN 73.

[48] FROSSARD André, Portrait de Jean-Paul II, Laffont, 1988.

[49] MONTFORT, TPN 233.

[50] Por. Sobór Watykański II, Lumen Gentium 60 i 62.

[51] PHILIPPE Thomas, Obieram Cię…, str. 29.

[52] Frère Marcel, Préparation à la consécration à Jésus-Christ par les mains de Marie selon Grignion de Montfort, Wyd. Marcel Chapeleau, Drukarnia Père-Laval, Port-Louis (Ile Maurice), 1999, str.14

[53] Lumen Gentium 56.

[54] Frère Marcel, Préparation..., str. 15; papirus nr 470 (J. Rylands Library, Manchester).

[55] Św. Atanazy (295-373).

[56] MONTFORT, TM 3.

[57] Hémery Jean, Avec Marie au service du Seigneur, Nouvelle Cité, 1998, str. 104.

[58] MONTFORT, TPN 127.

[59] Cantiques de St L. de Montfort,  wyd. Litho St-Gabriel, Montreal, 1963,  pieśń: Boska Miłość, zwrotka: 4, str. 48.  

[60] Fragment tekstu z dziennika « Feu et Lumière », nr 218, czerwiec 2003.

[61] Akt ofiarowani się według św. Ludwika Marii Grignion de Montfort, „Miłość Mądrości Przedwiecznej”, nr 225.

[62] MONTFORT, P 19, 18-19.

[63] Burza zmusiła młodych do półgodzinnej modlitwy w milczeniu.

[64] Nowe wspólnoty:

               Wspólnota św. Jana http://www.stjean.com/

               Wspólnota Błogosławieństw http://beatitudes.org/

                  Wspólnota Emmanuel http://www.emmanuel.info.pl/main/index.php

               Bractwo Misyjne http://www.fraternitemissionnaire.com/

               Młodość-Światło http://www.jeunesse-lumiere.com/

               Słowo Życia http://www.leverbedevie.net/

               Nowa Droga http://www.chemin-neuf.pl/

               Bractwo Eucharistein  http://www.chemin-neuf.pl/

               Shalom http://www.comshalom.org/

                  Wspólnota św. Marcina http://www.communautesaintmartin.org/

                  Bractwo Maryi Niepokalanej Królowej http://www.mariereineimmaculee.com/

               Bractwo Tyberiadzkie http://www.tiberiade.be/en.html

[65] MONTFORT, TPN 120.

[66] MONTFORT, TPN 130.

[67] MONTFORT, TPN 16.

[68] MONTFORT, TM 16.

[69] MONTFORT, TM 17.

[70] Por. z Komentarzami Jacques’a Huberta do „Tajemnicy Maryi” z części pierwszej.