Duchowe macierzyństwo Maryi

 

DUCHOWE MACIERZYŃSTWO MARYI

(OD ŚW. PIUSA X DO PIUSA XII)

 

     Od najdawniejszych czasów chrześcijanie zwracali się do Maryi jako do szczególnej opiekunki. Jednogłośnie uznali ją za matkę, przynajmniej w znaczeniu przenośnym. Ale gdy mówi się o duchowym macierzyństwie, to ma się na myśli istotny i poniekąd ontologiczny stosunek Maryi do nas jako do przybranych dzieci, przez analogię do duchowej adopcji w stosunku do Boga Ojca. Wyraża to fakt, że Maryja przyczynia się konkretnie do naszego zrodzenia w łasce.

     Zarysowuje się ta opinia w poprzednio cytowanych tekstach Leona XIII. Lecz następcy Leona XIII uwydatniają tę naukę szczególnie mocno. Rozumowanie ich opiera się na tradycji żywo już wyrażonej u niektórych Ojców Kościoła, ale jasno występującej dopiero w okresie przedscholastycznym. Najwyraźniej widać to u św. Piusa X: Chrystus jest Zbawicielem ludzkości, jako człowiek miał ciało fizyczne, jako Zbawiciel posiada ciało duchowe i mistyczne, które tworzą wierzący. Dalej: Maryja poczęła Chrystusa nie tylko po to, by przez przyjęcie natury ludzkiej stał się Zbawicielem, gdyż „w jednym łonie najczystszej Matki Chrystus przyjął swoje ciało [fizyczne] i przyłączył sobie ciało duchowe utworzone z tych wszystkich, którzy mieli weń uwierzyć". Kiedy więc twierdzimy, że Maryja nosiła w swoim łonie Zbawiciela, możemy utrzymywać, że nosiła wszystkich tych, których życie zawarte było w życiu Zbawiciela. Zrodziła nas jako ciało połączone z Głową-Chrystusem. Stąd można twierdzić, że jesteśmy jej dziećmi w sposób duchowy i mistyczny, Ona jest naszą Matką.

 

ŚW. PIUS X: Encyklika „Ad diem illum" (1904)

 

     Na skutek wspólnoty uczuć i cierpień między Maryją a Chrystusem „Zasłużyła" ona, aby się stać „godną odnowicielką zagubionego świata" [Eadmer monachus, De exellentia Virginis Mariae, c. 9 — PL 159, 573] i przez to rozdawczynią wszystkich łask, które nam Jezus wysłużył swoją męką i krwią... Ponieważ przewyższa wszystkich świętością i złączeniem z Chrystusem i przez Chrystusa została przybrana do dzieła zbawienia ludzkości, wysługuje nam dzięki łaskawości Bożej (de congruo) to, co Chrystus wysłużył nam równoważnie do swojej godności [Zbawiciela] (de congruno), i jest pierwszą rozdawczynią wszystkich łask.

     ...Nikt tak nie zna Chrystusa, jak Jego Matka, a więc nikt nie może być lepszym przewodnikiem i mistrzem na drodze do poznania Chrystusa. Nikt także nie może stanowić silniejszej więzi między Chrystusem a ludzkością... Z jakiej to przyczyny?... Tylko dlatego, że jest Matką Chrystusa, a więc jest naszą matką... W jednym bowiem łonie najczystszej Matki Chrystus przyjął swoje ciało [fizyczne] i przyłączył sobie ciało duchowe utworzone z tych wszystkich, którzy mieli weń uwierzyć... A więc wszyscy, którzy jesteśmy w Chrystusie połączeni, którzy jak mówi Apostoł [Ef 5, 30] , jesteśmy członkami Jego ciała z łona Maryi, jako ciało, które tworzy całość z Głową. Stąd też w sposób duchowy — mistyczny — możemy zwać się synami Maryi a Ona matką nas wszystkich.

 

PIUS XI: Encyklika „Lux veritatis" na XV stulecie Soboru Efeskiego (1931)

 

     Ponieważ [Maryja] urodziła Zbawiciela całego rodzaju ludzkiego, jest w pewnym sensie matką najbardziej nam wszystkim sprzyjającą, których Chrystus chce uważać za swoich braci [por. Rz 8, 29]. [Dalej przytacza się tekst Leona XIII z encykliki Octobri mense, patrz wyżej].

 

PIUS XII: List do Sekretarza Stanu kard. Maglione (1942)

 

     Maryja Matka Boża u wszystkich chrześcijan otrzymuje cześć jako „Królowa świata"... Jej Syn bowiem jednorodzony (po pierwszym jej orędownictwie w Kanie Galilejskiej) jeszcze w chwili konania na krzyżu zostawił Ją nam jako Matkę.

 

PIUS XII: Encyklika „Mystici Corporis" (1943)

 

     Po raz pierwszy dokument oficjalny wspomina o Wniebowzięciu NMP, które już od dawna należało do zwykłego nauczania Kościoła.

     Niechaj te Nasze ojcowskie pragnienia, które są także i waszymi [pragnieniami], Czcigodni Bracia, doprowadzi do skutku i uprosi dla wszystkich miłość Kościoła — Bogarodzica Dziewica, której najświętsza dusza napełniona była Boskim Duchem Jezusa Chrystusa w stopniu większym niż wszystkie razem dusze przez Boga stworzone. Ona to zgodziła się „w imieniu całej ludzkiej natury" na zawarcie „pewnego rodzaju duchowych zaślubin między Synem Bożym a naturą ludzką" [S.Th. III q. 30 a. 1]. Ona w przedziwny sposób wydała na świat, jako źródło wszelkiego nadprzyrodzonego życia, Chrystusa Pana, ozdobionego już w dziewiczym jej łonie godnością Głowy Kościoła. Ona również podała Go tym, co pierwsi przybyli spośród Żydów i pogan, aby go uczcić jako Proroka, Króla i Kapłana. Ponadto jej Jednorodzony, na jej matczyne prośby, „w Kanie Galilejskiej" uczynił cud, przez który „uwierzyli weń uczniowie Jego" [J 2, 11].

     Ona to, wolna od winy osobistej i dziedzicznej, najściślej złączona ze swoim Synem, poświęcając w ofierze prawa matki i swoją miłość macierzyńską, jako nowa Ewa ofiarowała Go na Golgocie Ojcu Przedwiecznemu za wszystkich synów Adama, zarażonych jego nieszczęśliwym upadkiem. Dlatego będąc co do ciała matką Naszej Głowy, stała się ona z nowego tytułu boleści i chwały duchową matką wszystkich jego członków. Jej to także skuteczne wstawiennictwo wyjednało, że Duch Boskiego Odkupiciela, dany jeszcze na krzyżu zstąpił ze swymi przedziwnymi darami w Dzień Zielonych Świąt na nowo narodzony Kościół. Ona wreszcie znosząc niezmierzone swoje boleści mężnie i z ufnością, bardziej aniżeli wszyscy wierni jako prawdziwa Królowa męczenników „dopełniła na ciele swoim, czego niedostaje cierpieniom Chrystusa, za ciało jego, którym jest Kościół" [Kol 1, 24]. Ona też z tą samą troską macierzyńską i gorliwą miłości; opiekowała się Mistycznym Ciałem Chrystusa zrodzonym z przebitego Serca Naszego Zbawcy, z jaką pielęgnowała w kołysce i karmiła swoim mlekiem dzieciątko Jezus.

     Niech więc ta Najświętsza Rodzicielka wszystkich członków Chrystusa, której Niepokalanemu Sercu poświęciliśmy ufnie wszystkich ludzi i która teraz w niebie jaśnieje chwałą ciała i duszy, i wraz z Synem swoim króluje, wyprosi u Niego i wybłaga, aby obfite potoki łask spływały bezustannie z owej dostojnej Głowy na wszystkie członki Mistycznego Ciała.

 

PIUS XII: Przemówienie radiowe do uczestników Krajowego Zjazdu Maryjnego w Ottawie (Kanada) (1947)

 

     Kiedy dziewczę z Nazaretu wyraziło swoje „Fiat" w odpowiedzi na orędzie Anioła, a Słowo stało się ciałem w jej łonie, nie tylko stała się Ona matką Boga według ludzkiej na tury, ale w nadprzyrodzonej dziedzinie łaski stała się matką tych wszystkich, którzy za przyczyną Ducha Świętego mieli stać się jedną rzeczywistością pod przewodnictwem jej Boskiego Syna.