Orędownictwo i pośrednictwo Maryi

 

NAUKA PAPIEŻA LEONA XIII

 

     Liczne dokumenty Leona XIII przyczyniły się do sprecyzowania nauki katolickiej o Matce Bożej: dziewięć encyklik, jeden list apostolski, jedna konstytucja apostolska. Leon XIII podkreśla szczególnie, że od wieków wierzono w orędownictwo Maryi i w jej pośrednictwo. Podajemy tylko kilka cytatów:

 

LEON XIII: Encyklika „Octobri mense" (1891)

 

     Kiedy odwieczny Syn Boga dla odkupienia i wywyższenia człowieka zechciał przyjąć naturę ludzką i przez to zawrzeć jakby mistyczny związek z całym rodzajem ludzkim, nie uczynił tego wcześniej, niż przewidziana matka zupełnie dobrowolnie wyraziła na to zgodę. Reprezentowała ona w pewien sposób cały rodzaj ludzki zgodnie ze sławnym i prawdziwym zdaniem św. Tomasza z Akwinu: „Przy Zwiastowaniu oczekiwano zgody Dziewicy w zastępstwie całej ludzkiej natury" [S.Th. 3 q. 30 a. 1]. To pozwala stwierdzić równie słusznie i prawdziwie, że absolutnie nic z niezmierzonego skarbu wszelkiej laski przyniesionego przez Chrystusa — ponieważ „łaska i prawda przyszły przez Jezusa Chrystusa" [J 1, 17] — z rozporządzenia woli Bożej nie zostaje nam udzielone inaczej jak tylko przez pośrednictwo Maryi. Jak do najwyższego Ojca nikt nie może przyjść inaczej niż przez Syna, prawie tak samo do Chrystusa nikt nie może mieć dostępu jak tylko przez Matkę.

     Taką to właśnie [Maryję] dał nam Bóg, którą napełnił matczynymi uczuciami miłości i przebaczenia przez to, że wybrał Ją na matkę swego Jednorodzonego; taką pokazał przez swoje działanie Jezus Chrystus, który zechciał dobrowolnie – jak syn matce – podlegać i być posłusznym; taką ogłosił z krzyża, kiedy powierzył Jej trosce i opiece cały rodzaj ludzki w osobie ucznia Jana (J 19, 26 n); taką wreszcie okazała się Ona sama, kiedy owo dziedzictwo niezmierzonego trudu, zostawione przez umierającego Syna, objęła wielkim sercem i natychmiast zaczęła dokładać starań w wypełnianiu wobec wszystkich matczynych obowiązków.

 

LEON XIII: Encyklika „Magnae Dei Matris" (1892)

 

     Uciekając się w modlitwie do Maryi, uciekamy się do Matki Miłosierdzia. Ona bowiem tak nam sprzyja, że w każdej potrzebie — szczególnie w dążeniu do życia wiecznego — natychmiast, nawet bez naszego wezwania, gotowa jest przyjść nam z pomocą. Udziela nam łaski ze skarbca, którym nadobficie obdarzył Ją Bóg od samego początku, aby godnie występowała jako Jego Matka. Ta obfitość łaski, która wśród wszystkich przywilejów Matki Bożej jest jednym z najpiękniejszych, wynosi Ją wysoko ponad wszelkie kategorie ludzi i aniołów, tak że zajmuje miejsce tuż przy Chrystusie: „Wielką rzeczą u każdego świętego jest to, że posiada tyle łaski, iż starczy jej na zbawienie wielu. Ale gdyby jej miał tyle, że wystarczyłoby na zbawienie wszystkich ludzi całego świata, to byłby nadzwyczajny dar. A tak właśnie jest u Chrystusa i u błogosławionej Dziewicy" [św. Tomasz z Akwinu, Opusc. VIII, In salutationem angelicam, ed. Vives t. 27, s. 200],

     ...Jeśli zawdzięczamy Chrystusowi, że udzielił nam w pewnym sensie swojego prawa, abyśmy zwracali się do Boga jak do Ojca i uważali Go za Ojca, to tak samo zawdzięczamy Mu prawo, jakiego nam w swej miłości udzielił, byśmy zwracali się do Maryi jak do matki i Ją za matkę uważali [Leonis XIII Pontificis Maximi Acta, t. XII, s. 222-223].

 

LEON XIII: Encyklika „Fidentem" (1896)

 

     Nawet nie można pomyśleć o kimś, kto mógłby być przyrównywany do Maryi w dziele pojednania ludzi z Bogiem, kto dokonałby podobnego dzieła lub mógł go dokonać. To ona sprowadziła Zbawiciela dla ludzi staczających się ku wiecznej przepaści, kiedy z przedziwną zgodą „w zastępstwie całej natury ludzkiej" [S. Th. III q. 30 a. 1] przyjęła od Anioła wiadomość o misterium pokoju przyniesionym na ziemię. To ona jest tą, „z której narodził się Jezus" [Mt 1, 16], mianowicie jest prawdziwą Jego matką, i dlatego jest godną i miłą pośredniczką u Pośrednika.