Królewska godność Maryi

 

ENCYKLIKA PAPIEŻA PIUSA XII AD COLELI REGINAM, 11 października 1954 r.

 

Królewska godność Maryi

 

Wraz z wydaniem tej encykliki papież Pius XII ustanowił święto Maryi Królowej.

     Główną podstawą, na której opiera się królewska godność Maryi, jest niewątpliwe jej Boskie Macierzyństwo. Skoro bowiem czytamy w Piśmie Świętym o Synu, którego pocznie Dziewica, że: „Synem Najwyższego będzie zwany i Pan Bóg da mu tron jego ojca, Dawida, i będzie królował nad rodem Jakuba na wieki, a królestwu Jego nie będzie końca (Łk 1, 43), wynika stąd jasno, że i Ona jest Królową, ponieważ zrodziła Syna, który z racji unii hipostatycznej ludzkiej natury ze Słowem był od chwili swego poczęcia, także jako człowiek Królem i Panem Wszechrzeczy.

     Dlatego św. Jan Damasceński mógł słusznie napisać: „Zaprawdę gdy została Matką Odkupiciela, stała się Królową wszelkiego stworzenia” (Jan Damasceński, De Fide orthodoxa, IV, 14; PG 94, 1158 B). Podobnie można też stwierdzić, że pierwszym, który jako wysłannik nieba obwieścił królewską godność Maryi, był sam Archanioł Gabriel.

     Jednakże Najświętszą Maryję trzeba nazywać Królową nie tylko z racji Jej Boskiego Macierzyństwa, lecz także dlatego, że z woli Boga miała wyjątkowy udział w dziele naszego wiecznego zbawienia. „Jakaż myśl może być bardziej radosna i słodka […] nad świadomość, że Chrystus panuje nad nami nie tylko prawem dziedzicznym, lecz i nabytym mianowicie przez Odkupienie?”

     Otóż w dokonaniu tego dzieła odkupienia Najświętsza Maryja Panna była zaiste ściśle złączona z Chrystusem […] Albowiem „jak Chrystus ponieważ nas odkupił, jest ze szczególnego tytułu naszym Panem i Królem, tak też i Najświętsza Dziewica ze względu na szczególny sposób, w Ajki przyczyniła się do naszego Odkupienia, służąc swoją naturą, ofiarowując Go za nas dobrowolnie, specjalnie naszego zbawienia pragnąc, prosząc i starając się o nie (F. Saurez, De mysteris Vita Christi, disp. 22, sect. II).

     Z tych oto racji wysnuć można następujący argument: Skoro w dokonaniu duchowego zbawienia Maryja była z woli Bożej złączona z Chrystusem - źródłem samego zbawienia, i to w sposób w pewnej mierze podobny do związku Ewy z Adamem, źródłem śmierci, tak iż można by twierdzić, że dzieło naszego zbawienia dokonało się jakby przez „powtórzenie" (rekapitulację) (Ireneusz, Adversus haereses, V 19, PG 7, 1175 B), w której rodzaj ludzki jak przez dziewicę został poddany śmierci, tak przez Dziewicę zostaje zbawiony. Skoro można ponadto twierdzić, iż ta chwalebna Pani dlatego została wybrana na Matkę Chrystusa, „by stać się uczestniczką (dzieła) Odkupienia rodzaju ludzkiego" (Pius XI, List Auspicatus profecto, AAS 25 (1933) 80) i skoro istotnie „Ona to, wolna od osobistej czy dziedzicznej zmazy, zawsze najściślej złączona z Synem, ofiarowała Go na Golgocie Ojcu Przedwiecznemu wraz z całopalną ofiarą swych praw macierzyńskich i matczynej miłości, jakby Nowa Ewa za wszystkich synów Adama, zbrukanych jego nieszczęsnym upadkiem" (Pius XII, Encyklika Mystici Corporis, AAS 35 (1943) 247), to wolno bez wątpienia wnioskować, że jak Chrystusa, Nowego Adama, należy nazywać Królem nie tylko dlatego, że jest Synem Bożym, lecz także ponieważ jest naszym Odkupicielem, tak też w pewien analogiczny sposób Najświętsza Dziewica jest Królową nie tylko dlatego, że jest Matką Boga, lecz także dlatego, że jako nowa Ewa została złączona z nowym Adamem.

     Królem wprawdzie w pełnym, właściwym i absolutnym znaczeniu jest tylko Jezus Chrystus, Bóg-Człowiek, jednak także Maryja, choć w ograniczony i analogiczny sposób, uczestniczy w królewskiej godności jako Matka Chrystusa-Boga, towarzyszka w dziele Boskiego Odkupiciela, w Jego walce z nieprzyjaciółmi i w odniesionym nad wszystkimi zwycięstwie. Z tego bowiem złączenia z Chrystusem Królem wyrasta jej świetność i dostojeństwo, przewyższające wszelką stworzoną doskonałość; z tego złączenia z Chrystusem rodzi się królewska Jej władza rozdzielania skarbów królestwa Boskiego Odkupiciela; z tego wreszcie złączenia z Chrystusem płynie nigdy nie wyczerpana skuteczność Jej macierzyńskiego orędownictwa u Syna i Ojca.

     Nie ma więc żadnej wątpliwości, że Najświętsza Maryja przewyższa godnością wszystkie istoty stworzone i że otrzymała ona po Synu prymat nad wszystkimi [...] Chcąc pojąć ten najwyższy stopień godności, jaki Matka Boża osiągnęła ponad wszystko, co stworzone, warto mieć w pamięci, że Święta Boża Rodzicielka już w pierwszej chwili swego poczęcia została napełniona obfitością łask, przewyższającą wszystkich świętych [...] Ponadto Najświętsza Panna otrzymała nie tylko najwyższy po Chrystusie stopień dostojeństwa i doskonałości, lecz także pewien udział w tym Jego skutecznym wpływie, przez który, jak się słusznie mówi, Syn Jej, a nasz Odkupiciel króluje w umysłach i wolach ludzi.